Jestem zołzą i dobrze mi z tym! ;)
Każda kobieta nią jest, żadna nie wmówi mi, że nie. Lubię postawić na swoim i mieć wszystko pod kontrolą. A z drugiej strony potrzebuje czasem się przytulić i mieć obok silne, męskie ramię, które wesprze.
Czasem tak się zastanawiam, chyba faktycznie jesteśmy trochę skomplikowane. ;)
Ogólnie narzekamy ciągle na tych naszych mężczyzn... Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, mmm, orły, sokoły, herosy!? Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów, gdzie te chłopy!?
Ale czy oni faktycznie są tacy źli? Było by bardzo nudno, gdyby ich nie było, a my chyba byśmy się pozabijały. ;p
Ostatnio przeczytałam bardzo fajny tekst :
Jeśli nie spełniam twoich oczekiwań – nie obrażaj się. Przecież to są twoje oczekiwania, a nie moje obietnice. - Friedrich Hebbel
Zgadzam się i podpisuję pod tym również! Zastanówmy się czasem, czy to nie my same jesteśmy sobie winne. ;)
Dbajmy o swoje kobiece ego, ale doceniajmy też naszych kochanych mężczyzn!
Czekam na wiosnę :)
No to bah! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz